NIEOBECNOŚCI

[Samuel Radziwiłł]

Czas powrotu z urlopu i czas zwiększonej aktywności... mam nadzieję

[Konrad Radziwiłł]

Witam, witam, u nas obecnie cisza, ale niedługo to się zmieni.

[Bartolomeusz Kościuk]

Witam-że Waszmościów,
Ubolewam, iże miesiącem całym Rzplitej się nie udzielałem, jeno personalis tribulatios umysł mój zażerały. Żywię nadzieję, iż Matki Poloniae dziatki sarmackie, a brać moja za złe mi mieć nie będzie dawnego opuszczenia.

[Samuel Radziwiłł]

Oczywiście, że nie mamy. Zachęcamy do dalszej działalności.

[Konrad Radziwiłł]

Zapraszamy ponownie.

[Maurycy Orański]

Nie mamy za złe, co więcej radzi jesteśmy ujrzeć Waszmość Pana

[Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz]

Witam ponownie!
Cieszę się, że wracacie. Potrzeba skoncentrować siły i wznowić nasze działania.

[Bartolomeusz Kościuk]

Imść Panowie,
Gorzkiem zmysłem me dawne tu słowo zaśniedziało, jenom zdolny wyrzec, iże przybyłem personą wirtualną z piersi morza, a realną — oby na czas wydłużony.
Zgrzeszyć ni zamierzam, zatem rzeknę, żem zdolny zaniknąć na tygodnie przyszłe, marcowe czy kwietniowe, by znów się objawić. Obecnie jednak pragnę osiąść, choćby na tydzień.

Zdrawiam Panów Braci y niech Bóg dusz Waszych pilnuje!

[Friedrich von Baden]

Witamy ponownie w Rzeczpospolitej. Miło, że Pan wraca. Akurat niedawno też jeden z dawnych gości (a może obywatel) również wrócił, ale mały był odzew, jak i także on sam się nie pokazał chyba już po napisaniu postu powitalnego...
Rzeczpospolita musi się obudzić.

[Konrad Radziwiłł]

Witamy, witamy.